Piotr Śliwiński

„Bo to się zwykle tak zaczyna…”

POZOSTAŁE — 28 Sierpień 2018

Inspirują mnie trudności, wątpliwości i stresujące sytuacje, które są nieodłączną częścią życia prywatnego i zawodowego.

Brak strategii. Brak planów. Brak celów.

Był pomysł, wizja, marzenie, misja.

Właśnie taki był początek tego co teraz widzisz.

Manager z Głową? Co to jest? Kto to jest? Czego chce, o co mu chodzi i po co to robi?

Aktywny zawodowo manager, coach i konsultant, docierający do wąskiej grupy odbiorców i pracujący głównie na poleceniach to ja jakiś czas temu...

Postanowiłem powiedzieć o tym co robię w świecie social mediów. Kiedyś Mieczysław Fogg śpiewał o miłości: „Bo to się zwykle tak zaczyna. Sam nawet nie wiesz jak i gdzie…”. I właśnie trochę tak to wyglądało w moim przypadku. Jeszcze wtedy nie miałem pojęcia jaką siłę mają social media i do jak wielkiej ilości odbiorców mogę dzięki nim dotrzeć.

Realizując się zawodowo jako manager, coach i konsultant (prawdopodobnie już przeczytałeś o tym czym się zajmowałem i zajmuję w życiu zawodowym - jeśli nie, to zapraszam tutaj -> o mnie) miałem wiele przemyśleń, do których pobudzały mnie sytuacje dnia codziennego.

Inspirowały mnie trudności, wątpliwości i stresujące sytuacje, które są nieodłączną częścią życia zawodowego.
Manager z Głową

Analizowałem swoje przypadki, ale też wydarzenia zauważone w różnych organizacjach i u różnych managerów. Zarówno tych, którzy pracowali w dużych spółkach i na bardzo wysokich stanowiskach zarządczych jak i zarówno tych pracujących w małych, rodzinnych firmach.

Przemyśleń było coraz więcej, a ja poczułem, że zaczynam je gubić. Zwyczajnie, zapominałem i uciekały mi myśli i wnioski, do których dochodziłem.

To było trochę jak ze snem. Wstajesz rano i pamiętasz cały swój sen ze szczegółami, po kilku godzinach pamiętasz już tylko temat przewodni, a na koniec dnia trudno przypomnieć sobie jakikolwiek obraz.

Szkoda tego. Nie chciałem stracić moich cennych spostrzeżeń, dlatego kupiłem skoroszyt i zacząłem tworzyć notatki.

Nie tylko wpisywałem nowe treści, ale regularnie wracałem do poprzednich i tutaj znowu kolejna myśl i pytanie: czemu zostawiasz to tylko dla siebie?

Nie znalazłem racjonalnej odpowiedzi, więc pomyślałem, że trzeba to zmienić. Podzielić się tym z innymi i zobaczyć jak na to zareagują – jeśli uznają, że są to przydatne treści to będą z nich korzystać, a jeśli nie, to ja nic nie tracę, a mam swój notatnik na przemyślenia „w chmurze”, którą był w tym przypadku fanpage „Manager z Głową”. To, co się później stało przerosło moje jakiekolwiek wyobrażenia. Na fanpage pojawiało się coraz więcej „fanów”, którzy nie tylko zostawiali like pod moimi wpisami, ale ochoczo je komentowali i udostępniali swoim znajomym. To już był moment, w którym otrzymywałem dużo miłych i motywujących prywatnych wiadomości, a wśród nich pojawiały się również wiadomości od moich późniejszych klientów. Po jakimś czasie zdecydowałem się także na konto instagramowe , gdzie oprócz treści merytorycznych chciałem przy wykorzystaniu instagramowych relacji pokazać trochę więcej mojej zawodowo-prywatnej codzienności. To wszystko zadziałało razem jak lawina.

Pewnie już się domyślasz, że nie jestem stworzony do tego, żeby stać w miejscu, a brak rozwoju powoduje tylko tyle, że boli mnie głowa, a ręce zaczynają drżeć i staję się nerwowy;).

Na szczęście zauważyłem kolejną potrzebę.

Nie chcę być tylko tym, który dzieli się swoimi przemyśleniami, wiedzą i doświadczeniem, ale chcę również, żeby moi odbiorcy dzielili się nią wzajemnie.
MANAGER Z GŁOWĄ

To był moment, w którym uruchomiłem najpierw grupę networkingową dla managerów, a później dla przedsiębiorców. To jest petarda! Jeśli Cię tam jeszcze nie ma, to koniecznie dołącz teraz.

Po co zatem blog na www?

Social media są doskonałym miejscem do tego, żeby utrzymywać kontakty ze znajomymi, znaleźć rozrywkę w postaci filmów i memów, a także, żeby dzielić się z innymi swoją codziennością. To są powody, dla których użytkownicy serwisów społecznościowych nie są przyzwyczajeni do czytania długich artykułów wymagających skupienia i koncentracji. Tam raczej dominuje uśmiech, radość, sukces i wszechobecny samozachwyt :).

Zaakceptowałem ten stan rzeczy, dlatego moje wpisy które widzisz na Facebooku lub Instagramie mają przyciągnąć oko, bo są najczęściej krótkie i rzeczowe.

Tych, którzy szukają rozbudowanych treści i merytorycznych wpisów, popartych doświadczeniem zapraszam tutaj. Znajdziecie tu dłuższe teksty, które wniosą jeszcze więcej i nie tylko pobudzą do refleksji, ale także podadzą Wam moje know-how.

Mam jeszcze jedną myśl.

Pamiętacie Grono i Naszą Klasę?

Zakładam, że część z Was miała tam swoje konta. Ja też kiedyś miałem, a teraz nawet nie wiem czy to jeszcze istnieje.

Dzisiaj mamy swoje profile na Facebooku, Instagramie, Tweeterze i w wielu innych miejscach. Jesteśmy tam jednak uzależnieni od kogoś innego, od algorytmów, które decydują o tym do kogo i kiedy docierają moje treści. Nie zamierzam z tym walczyć, ale chcę dać zarówno sobie jak i Wam pewien komfort, że niezależnie od tego jakie decyzje podejmą właściciele największych serwisów społecznościowych, to my, zawsze wpisując adres www.managerzglowa.pl trafimy na siebie.

Cieszę się, że tutaj jesteś.

Mam nadzieję, że będziesz mnie odwiedzał co przyniesie nam możliwość rozwijania siebie, naszych zespołów i miejsc, w których pracujemy.

Zapisz się do NEWSLETTERA „Managera z Głową” i jako pierwszy dowiaduj się o nowych wpisach, webinarach, szkoleniach oraz wydarzeniach rozwojowych dla managerów. Pamiętaj - „Nie ma managera bez dobrego newslettera!”;)

Piotr Śliwiński — autor wpisu

COACH, KONSULTANT BIZNESU, BLOGER.

Udostępnij wpis
i podziel się ze znajomymi!
×